Czerwiec w tym roku był naprawdę nadzwyczajny. Po pierwsze – raczej chłodny (chociaż zakończył się upałami) 😉 a po drugie nie było dokuczliwej suszy. Rozbijam zdjęcia na dwa posty, bo nazbierało się ich sporo. Pierwsza dawka zdjęć, to początek drugiej połowy czerwca.