Jesienny ogród

Jesień nas w tym roku nie zaskoczyła, gdyż przygotowywała nas na swoje nadejście już od samego początku lata 🙂

W przeciwieństwie do pogody, zmiany w ogrodzie są coraz bardziej zauważalne. Jedne rośliny przekwitają, inne zmieniają barwy. Liście spadają z drzew ozdabiając trawnik 🙂 część kwiatów z donic już wylądowało na kompostowniku dając miejsce tym bardziej jesiennym. Na parapetach wylądowały wrzosy, ale to nie koniec jesiennych akcentów przed domem.

Liście powoli okrywają trawnik, coś czuję, że jeszcze nam uprzykrzą życie…

Przesadziłam trzmielinę z donicy, niestety lekko się pochyliła pod naporem wiatru…

Niewiele roślin jeszcze kwitnie, niezmordowane liliowce jednak ciągle zachwycają 🙂

Bratki rokoko, które siałam wczesną wiosną również ciągle kwitną 🙂

Niekwestionowanymi królowymi jesieni są trawy ozdobne, które uwielbiam.
Poniżej miskanty flamingo.

Hortensje pięknie się przebarwiają, te na początku miały limonkowe kwiaty.
Owoce cisa.
Z targów ogrodniczych przytargałam nową trawę: jest to miłka okazała.

Mężuś zapewnił zapas drewna do kominka 🙂

A na koniec zostawiam przedogródek, który rozrósł się w szalonym tempie, jestem w szoku jak wyrosły miskanty, które wyhodowałam z nasion. Za rok będą do przesadzenia, zakładam że to nie jest ich docelowa wielkość 🙂 to te największe bez kwiatostanów, a muszę przyznać, że rozplenice również są ogromne i do tego przepiękne.

Pióropusze rozplenicy.

I na koniec porównanie jak to wyglądało na początku lipca. Żałosne sadzoneczki kontra busz 😀

2 thoughts on “Jesienny ogród

Comments are closed.

MIAUDOMEK