Po ostatnim wpisie narzekającym obiekt narzekania oczywiście w końcu został skończony 🙂 mowa o płocie. Miłą niespodziankę sprawiła nam gazownia stawiając cudnej urody żółtą skrzyneczkę. Tarasy zamiecione, w całej krasie. Jeśli chodzi o cegłę to niestety nasza ekipa bardzo mnie zawiodła, ale nie będę się rozpisywać na ten temat. Skończyło się szlifowaniem przez mnie 2 dni po pracy i przez całą sobotę, Mężul dzielnie pomagał, dłonie mnie bolą po dziś dzień. Ale najbardziej mnie cieszy, że cegła skończona, zaimpregnowana. Część […]
Czytaj dalej...