Zimny ten maj, ale i parę ładnych dni się trafiło. Kilka kwitnących roślin utonęło w zieleni, no i co tu dużo mówić, pięknie jest.
Tu jakiś tydzień temu, gdy zakwitły wiśnie japońskie.
Jabłonka zakwitła.
To juz inny dzień, przed burzą.
A tu już najnowsze kadry, niestety kolorystyka dziwna bo zdjęcia robione po zachodzie słońca.
W końcu wzięłam się za przerabianie rabaty pod lipą, do połowy już gotowa. Z nowości pojawiły się tam kolejne piwonie, róże, floksy, bodziszki, kocimiętka i przywrotnik. Do przesadzenia jeszcze rozplenice, trzeba też dosypać kory.
Donice w tym roku wyjątkowo mi się podobają, tym razem trafiły do nich surfinie, dalie, begonie i osteospermum.
I to by było na tyle. Wszystko jest już porządnie podlane przez deszcz, teraz czekamy na cieplejsze dni.