Kochani moi! Ah, cóż to był za weekend. Przedwiośnia nie odnotowano. Zima przeszła gładko w lato prawie! Dorwałam się oczywiście do ogrodu od razu, nakazałam małżonkowi rozebrać z pokrowca meble ogrodowe i oto, proszę Państwa, otworzyliśmy sezon tarasowo-ogrodowy. Bez ogrodu, to to nie jest życie. Zimę powinno się przespać. A gdybym była rośliną, to na pewno nie zimozieloną, ot co No ale nie będę się rozpisywać, poniżej fotki tarasu i pierwszych budzących się roślin
Jak zwykle ze stylizacją u mnie marnie, a kostka do mycia. Ale dajcie mi chwilę, zrobię tu raj
Małe zakupy w ogrodniczym. Jaskry mnie urzekły!
Krokusy.
Cudowne iryski.
Część traw już odbija.
Gęsiówka po zimie wygląda kiepsko, ale ma już pąki.
Czosnki.
Magnolia.
Z jednej lilii zrobiły się 3
Kocimiętka, Stefan oszalał
Dumałam i dumałam, co to za gagatki… a to przecież orliki
Liliowce prosto z wyrka, jeszcze nie uczesane
Jabłonka ozdobna też przezimowała!
Odchwaszczona grządka przy tarasie, czeka na korę, a na niej czosnki, iryski, liliowce, miskanty i szachownice, których nie widać, ponieważ są żałośnie maleńkie
Klomb przed domem, narazie łysy, ale niech tylko trawy urosną… Również do obsypania korą.
Tu narazie jest ściernisko… Ale trawa odbija, nie jest źle
Do następnego!
Super
Ja na swój taras jeszcze czekam, mam nadzieję, że w tym roku uda nam się go zbudować
Zdradź proszę skąd ocynkowana misa? Jest cudna
Pozdrawiam, Agata
Trzymam kciuki za Twój taras!
misa jest z Ikei
Pozdrawiam!
Kochana, u Ciebie jak zwykle pięknie. Masz tyle cudownych roślin, ja nawet połowy nie znam ;). Buziaki :*.
Dzięki Moniu :*
To prawda, weekendy są coraz piękniejsze, już zdecydowanie można zacząć sezon ogrodowy
Ja już posiałam pierwsze warzywa, czuć wiosnę 
Wiosna to zdecydowanie najlepsza pora roku!
Warzywka też planuję, chociaż w zeszłym roku poniosłam porażkę
pozdrawiam!
Jak u Was pięknie <3 bardzo lubię zaglądać na tego bloga, zawsze mnóstwo inspiracji
U nas na budowie hydraulika i elektryka a już niedługo wykończeniówka :))
PS. Jaki macie kolor tynku na domku?
Pozdrawiam,
Magda
Dziękuję, bardzo mi miło! Trzymaj się mocno na tej wykończeniówce, zrób zapas melisy albo czegoś mocniejszego
mamy tynk barwiony w masie, tylko to jest baza bez koloru
miał być biały, a to taki śmietankowy bardziej
Posdrawiam!